„Radość, przebaczenie, nadzieja, pokój, wiara są wartościami, które wszyscy nosimy w sercu: musimy teraz mieć odwagę, by nimi żyć. W jakiej wspólnocie, w jakiej rodzinie ma się odwagę mówić o wierze w okolicznościach, które niezbyt idą po naszej myśli ? Wiara oznacza, że nie rozumiejąc danej sytuacji, chcesz jednak użyć wolę i wierzyć. Wiara oznacza nie chcieć żyć tylko dla nas samych, ale dla dawania wszystkiego wszystkim. To wiara otwiera nam oczy na oścież, by umieć służyć, kochać, przeczuwać, radować się. To w wierze, w naszym sercu, znajdują się te wartości, o których nie trzeba dużo mówić, ale które musimy nauczyć się konkretyzować, wprowadzać w życie. To, jaka jest nasza wiara, powinno być naszą pierwszą troską w życiu naszym i wobec innych. Dlatego cieszę się, gdy słyszę rodziców pytających swoje dzieci „Modliłeś się różańcem? Uczestniczyłeś we Mszy Świętej niedzielnej?”. Jakie to smutne, gdy rodzice martwią się jedynie o sferę materialoną, o to co się podoba, a co nie ma żadnej wartości, jeśli nie jest wsparte wiarą, nadzieją i miłością. Uczmy się po prostu żyć w naszej tożsamości i dziękować, ponieważ jesteśmy bogactwem jedni dla drugich. Ileż światła, ileż darów jest w was, w nas: prośmy Matkę Bożą, byśmy były kobietami pokoju, kobietami milczącymi, kobietami wolnymi. Postępujmy tak, by to wszystko czym jesteśmy, mogło ujawnić się w dobru, by móc to posmakować, zobaczyć. Niech Maryja pomoże nam prawdziwie przeżywać prawdę nas samych, w myśli, spojrzeniu i objęciach Boga, który nas stworzył i kocha nas takimi jakimi jesteśmy. Wyruszmy wraz z Jezusem i Maryją tą drogą wewnętrzną poznania samych siebie, a odkryjemy, że życie każdego z nas jest jedynym w swym rodzaju i najkosztowniejszym klejnotem.
|