Jestem szczęśliwa że się narodziłam. Jestem naprawdę szczęśliwa! Wasze oklaski dla mnie należą się mojej mamie za to, że nie zatrzymała się na drugiej, trzeciej, czwartej, piątej ciąży aż do momentu kiedy się urodziłam! Jestem bardzo szczęśliwa i chcę podziękować z całego serca mojej mamie i również mojemu tacie. On nauczył mnie poświęcenia, bycia wrażliwym na drugą osobę i na tych który mnie potrzebują . W czasach mego dzieciństwa to on mnie potrzebował, by pójść kupić papierosy, czasami trochę wina. Niewiele rozumiałam ale stało się to dla mnie prawdziwą szkołą - szkołą poświęcenia i cierpienia . W miarę jak dorastałam, moje dzieciństwo wydawało się być czymś negatywnym. Zrozumiałam jednak, że Pan przemieni łzy w radość, strach w odwagę, słabość w siłę, smutek w taniec. Dzięki mojemu tacie, dzięki temu że nie bał się prosić mnie - małej dziewczynki bez względu na zimno i moje lęki, dzięki jemu i dzięki Bogu dzisiaj wszystko się odmieniło. Świętujemy życie, ponieważ życie to Bóg. On jest źródłem życia, On jest życiem wiecznym i świętem życia. Bardzo wam dziękuję za tą wielką niespodziankę - te wszystkie świece. Jest mi miło ponieważ mogłam zagłębić się w siebie i poczuć kim naprawdę byłam i kim jestem - bogata a jednak biedna. Jestem wszystkim a przecież wiem, że jestem nikim
nikim! Czuję się jednak tak dobrze, tak dobrze ! Dziękuje Panu za to wszystko co zdziałał poprzez mnie. Dziękuje Mu z entuzjazmem, wiernością, siłą i wiarą za to, że odnalazłam się na tym świecie by poruszyć boskie serce. Pan działa cuda! Potrzebuje do tego tylko ziarnka wiary. Nie wiem nawet co tak naprawdę oznacza słowo wiara. To sam Jezus, którego spotkałam i który mnie przytula i obdarza swoim miłosierdziem każdego dnia!
|